My favorite things | APRIL

Oto nadszedł długo wyczekiwany przeze mnie maj. Jest to wyjątkowy czas, ponieważ według mnie właśnie w maju zaczyna się prawdziwa wios...


Oto nadszedł długo wyczekiwany przeze mnie maj. Jest to wyjątkowy czas, ponieważ według mnie właśnie w maju zaczyna się prawdziwa wiosna, którą tak uwielbiam. Początek nowego miesiąca niesie ze sobą koniec poprzedniego i okazję do podsumowania go. W tym poście przedstawię Wam pięć rzeczy, które były dla mnie nieodłączną częścią każdego kwietniowego dnia.

Here is the long-awaited by me month of May. It is a special time, because according to me from May starts the most beautiful part of spring. The beginning of a new month brings with it the end of the previous one and the opportunity to take stock it. In this post I will present to you five things that were for me an inherent part of every day in April.


1) Niekwestionowanym kwietniowym numerem 1 był olejek arganowy. Dużo słyszałam i czytałam o jego zbawiennym działaniu i postanowiłam go wypróbować. Zaczęłam używać go trzy tygodnie temu i muszę przyznać, że jest to strzał w dziesiątkę. Moje włosy stały się tak lśniące i miękkie, że nie mogę przestać ich dotykać. Polecam go każdemu, kto prostuje lub kręci włosy, bo zapobiega rozdwajaniu się końcówek.

Undisputed number 1 was the argan oil. I've heard and read a lot about its salutary effect, and I decided to try it out. I started to use it three weeks ago and I must admit that this is a hit. My hair is so shiny and soft, that I can't stop touching them. Argan oil recommend to anyone who uses a hair straightener or curling iron, because prevents splitting ends.


BIOELIXIRE | Serum Argan Oil

2) Mój ostatni pobyt w Paryżu (link) zaowocował kupnem naprawdę wielu rzeczy, ale z kilku jestem szczególnie dumna. Od dawna planowałam zakup czerwonej szminki, ale wrażenie, że wyglądałabym jak klaun sprawiało, że trudno było mi się przekonać do tego koloru. Jednak było to moje marzenie (nie jedyne zresztą), które spełniło się podczas ferii zimowych. Uwielbiam kosmetyki firmy KIKO (to właśnie tej z firmy jest większość moich kosmetyków) a cudowny zapach szminki sprawia, że używam jej bez przerwy. Nie jest to rubinowa czerwień, ale jak się nie ma co się lubi... 

My last stay in Paris was fruitful in shopping, with a few things I'm really very proud. For a long time I planned to purchase of red lipstick, but I couldn't persuade myself to that color. However, it was my dream which came true during the winter holidays. I love KIKO cosmetics (from this company comes the majority of my cosmetics) and the wonderful smell of lipstick makes that I use it all the time. This is not a ruby red, but if you don't have what you like ...

KIKO Make Up MIlano I Lipstick Ultra Glossy 805 Strawberry Pink


3) Kwiecień był, o dziwo, ciepły i bardzo słoneczny. W taką pogodę nie rozstaję się z moimi ukochanymi okularami przeciwsłonecznymi. Mam kilka par okularów, ale te zdecydowanie lubię najbardziej. W tym momencie nie pamiętam, gdzie i za ile je kupiłam, ale wielki plus dla tego sklepu.

April was warm and very sunny. In this weather I always have my favorite pair of sunglasses. At this moment I don't remember where and for how much I bought them, but the big plus for this store.



4) Kolejną rzeczą zakupioną we Francji jest lakier do paznokci w kolorze ciemnego grafitu, który już w sklepie do mnie "przemówił". Od pewnego czasu jest to mój ulubiony lakier, którego bardzo często używam. Kolor jest fenomenalny (nie czarny i nie szary), po prostu idealny! Żeby przedłużyć żywotność moich pomalowanych paznokci używam utwardzacza firmy Eveline, który jak na razie działa bez zarzutów. 

Another thing which I bought in France is nail lacquer in dark graphite colour. Since some time, this is my favorite lacquer which I use very often. The color is phenomenal (not black and not gray), just perfect! On freshly lacquered nails I impose a layer of hardener Eveline, which is really great.




5) Słońce i suche powietrze wysuszają skórę, szczególnie dłoni. Zwykłe kremy do rąk, dostępne w każdym sklepie, zamiast nawilżać przetłuszczały moją skórę. Po pewnym czasie znalazłam ten jeden jedyny idealny balsam, za którym, gdy się skończy, będę płakać rzewnymi łzami. Każdy wie, że kosmetyki firmy Yves Rocher są bardzo dobrej jakości, i ten krem o zapachu kakaa i pistacji jest na to niezbitym dowodem. 

The sun and the dry air dries the skin, especially hands. Normal hand creams which are available in any store, not moisturise my skin enough. After some time, I found this one and perfect cream. Everyone knows that Yves Rocher cosmetics are very good quality, and the cream with the scent of cocoa and pistachio nut is irrefutable proof on this.

 YVES ROCHER | Cremé Pour Les Mains Cacao&Pistache

To jest piosenka wszech czasów! Kocham piosenki Amy Winehouse i jej lekko zachrypnięty głos. W opisach zdjęć zamieściłam linki stron, gdzie można znaleźć poszczególne produkty. 
It's the best song ever. I love songs Amy Winehouse and her voice with hoarseness. In the descriptions of photos I posted links pages where you can find individual products.

XOXO♥

You Might Also Like

0 komentarze

Flickr Images